I go zobaczyłam. Moje poczucie humoru, które przybrało postać mężczyzny. To nieco dziwne, że jest facetem, pomyślałam sobie w myślach. Był przystojny, ale i nieco niepokojący. Ciągle się uśmiechał uśmiechem dziwnym, nieco strasznym. Czy on czasem nie jest niebezpieczny? Przemknęło mi przez myśl. Ale w końcu to moje poczucie humoru - ono nie powinno być niebezpieczne. Co prawda śmieję się z głupot, które nie wszystkich śmieszą. Jednak on, ten facet, ta osobowość mojego poczucia humoru jest prawdziwie niepokojąco niebezpieczna. Przez ten ciągły, dziwny uśmiech. Choć muszę przyznać, iż oczy ma naprawdę urocze... w ogóle jest z niego niezły przystojniak.

I go zobaczyłam. Moje poczucie humoru, które przybrało postać mężczyzny. To nieco dziwne, że jest facetem, pomyślałam sobie w myślach. Był przystojny, ale i nieco niepokojący. Ciągle się uśmiechał uśmiechem dziwnym, nieco strasznym. Czy on czasem nie jest niebezpieczny? Przemknęło mi przez myśl. Ale w końcu to moje poczucie humoru - ono nie powinno być niebezpieczne. Co...

Moje poczucie humoru, byłoby bardzo kolorowe mimo, że jest czarne, ponieważ większość osób mogę tym uszczęśliwić. Miałoby rumieńce, bo niekiedy zawstydza innych. Długie, lściąnce włosy, ponieważ działa jak woda, od razu człowiek czuje sie żywszy, zaspokojny. Niebieskie oczy, każdy je uwielbia, można się w nich zakochać, tak jak w moim poczuciu humoru. Piękny uśmiech, bo darze nim każdego. Jak wspomniałam na początku, ubierałoby sie najbardziej kolorowo jak tylko sie da! Byłoby bardzo inteligentne, gdyż im większy iloraz inteligencji tym człowiek ma większe poczucie humoru. Energia, szaleństwo to zachowania, które idealnie by je opisało.
Gdybym mogła zaprzyjaźniłabym sie z nim i codziennie zarażała poczuciem humoru i to podwójnym!

Moje poczucie humoru, byłoby bardzo kolorowe mimo, że jest czarne, ponieważ większość osób mogę tym uszczęśliwić. Miałoby rumieńce, bo niekiedy zawstydza innych. Długie, lściąnce włosy, ponieważ działa jak woda, od razu człowiek czuje sie żywszy, zaspokojny. Niebieskie oczy, każdy je uwielbia, można się w nich zakochać, tak jak w moim poczuciu humoru. Piękny uśmiech, bo...

Moje poczucie humoru wyszło ze mnie i stanęło obok, obserwuje i nie wiem czy mam się smiać czy płakać. Jest nas kilku, moje alter-ego opowiada żart, jest wesoło ale w powietrzu czuje zażenowanie, niby wszyscy się śmieją ale jednak. Zabawa trwa dalej, opowiadamy historie i... znowu ja ! Tym razem wszyscy się śmieją do łez. I właśnie uświadamiam sobie, że czasem moje żarty wykrajaczą poza granicę hmm dobrego smaku, ale mam wokół siebie znajomych, ktorzy dobrze mnie znają i wiedzą jak lubię zartowac ;) Towarzystwo jest rozluźnione, lubimy się razem spotykać i świetnie się razem bawimy. Lubię opowiadać śmieszne żarty, lubię czarny humor i tak-to własnie ja ;)

Moje poczucie humoru wyszło ze mnie i stanęło obok, obserwuje i nie wiem czy mam się smiać czy płakać. Jest nas kilku, moje alter-ego opowiada żart, jest wesoło ale w powietrzu czuje zażenowanie, niby wszyscy się śmieją ale jednak. Zabawa trwa dalej, opowiadamy historie i... znowu ja ! Tym razem wszyscy się śmieją do łez. I właśnie uświadamiam sobie, że czasem moje żarty...

Moje poczucie humoru jest podstarzałym, zgarbionym, chudym jak szczapa mężczyzną w starym, porozciąganym, czarnym swetrze i takiegoż koloru, powypychanych na kolanach, sztruksowych spodniach. Cienkie włosy rozrzedzają mu się mocno na zakolach i ma niezdrową, bladą cerę. Jego twarz znaczą głębokie worki pod oczami i sieć zmarszczek i bruzd. Łypie na wszystkich przekrwionymi, wodnistymi oczkami z wiecznie posępną miną. Jego wąskie wargi zawsze ułożone są w wygiętą podkówkę, wyrażającą pogardę, a może i odrazę. Ma nieprzyjemny, niski, chrapliwy głos, którym wygłasza wyłącznie ironiczne uwagi, ociekające sarkazmem. Kiedy jednak coś go rozbawi – a zazwyczaj są to rzeczy, które innych nie śmieszą wcale – zaczyna rechotać, wydając z siebie nagłe, zgrzytliwe dźwięki. Jego twarz w takich chwilach wykrzywia się makabrycznie, nadając mu wyglądu obłąkańca.

Moje poczucie humoru jest podstarzałym, zgarbionym, chudym jak szczapa mężczyzną w starym, porozciąganym, czarnym swetrze i takiegoż koloru, powypychanych na kolanach, sztruksowych spodniach. Cienkie włosy rozrzedzają mu się mocno na zakolach i ma niezdrową, bladą cerę. Jego twarz znaczą głębokie worki pod oczami i sieć zmarszczek i bruzd. Łypie na wszystkich przekrwionymi,...

Moje poczucie humoru człowiekiem? Ok, dlaczego nie... ;) Czasami jest "chytrą babą z Radomia" - pcha się, wali łokciami, zagarnia przestrzeń i uwagę.
Czasami "Englishman'em in NY", sarkastycznym, zdystansowanym do siebie, absurdalnym, gotowym obrócić każdą niezręczną sytuację w żart.
Nigdy - prostakiem, seksistowskim/rasistowskim/homofobicznym palantem. Takim, który rechocze dopiero wtedy, gdy komuś przywali.

Moje poczucie humoru człowiekiem? Ok, dlaczego nie... ;) Czasami jest "chytrą babą z Radomia" - pcha się, wali łokciami, zagarnia przestrzeń i uwagę.
Czasami "Englishman'em in NY", sarkastycznym, zdystansowanym do siebie, absurdalnym, gotowym obrócić każdą niezręczną sytuację w żart.
Nigdy - prostakiem, seksistowskim/rasistowskim/homofobicznym palantem. Takim, który...

Moje poczucie humoru jest bez wątpienia kobietą.Posiada kształty "aerodynamiczne" czyli jest pulchniutkie i mięciutkie...takie akurat do przytulenia. Nie ma wielu przyjaciół na Facebooku, bo woli tych w prawdziwym życiu.Czasem chodzi niemodnie ubrane...przecież moda na humor jest ponadczasowa. Ma za to "wesołe" zmarszczki i wcale się tym nie przejmuje.Potrafi rozładować napięcie i znaleźć coś zabawnego w najmniej spodziewanym momencie.Nie posiada ogona...bo humor to cecha ludzi (choć posiada psa,który czasem zachowuje się podejrzanie "po ludzku"). Moje poczucie humoru jest moją najlepszą przyjaciółką ,która nie raz i nie dwa ratowała mnie w kłopotliwych sytuacjach i myślę,że wiele osób chciałoby je mieć na własność.

Moje poczucie humoru jest bez wątpienia kobietą.Posiada kształty "aerodynamiczne" czyli jest pulchniutkie i mięciutkie...takie akurat do przytulenia. Nie ma wielu przyjaciół na Facebooku, bo woli tych w prawdziwym życiu.Czasem chodzi niemodnie ubrane...przecież moda na humor jest ponadczasowa. Ma za to "wesołe" zmarszczki i wcale się tym nie przejmuje.Potrafi rozładować...

Moje poczucie humoru to szalona i pełna energii kobieta. To uosobienie komizmu i uśmiechu. Ma niejedno oblicze. Czasem jest spokojna i poufna, a drugim razem okazuje się być silna, twarda i nieco zwariowana. Nigdy nie wiadomo którą twarz akurat odsłoni. Jedno jest pewne - to osoba o wielkim sercu, która nigdy nie jest na tyle wredna, by kogoś zranić czy skrzywdzić. Nie szydzi z innych, nie bawią ją żarty, które byłby w stanie kogoś urazić czy zranić. Pod tym kątem trzyma fason i odnosi się do każdego człowieka z szacunkiem, bo wie jak bardzo jest on potrzebny, by żyć w zgodzie z innymi. Ma do siebie ogromny dystans i wie jak rozbawić towarzystwo do łez. Nieraz rozładowuje napięcie swoim humorem ratując przy tym z opresji. I właśnie taką ją pokochałam - ciepłą i ostrożną w słowach. Myślę, że tego można by się było od niej nauczyć. Z pewnością jest zabawna, ale nikogo tym nie krzywdzi. Podziwiam ją za to.

Moje poczucie humoru to szalona i pełna energii kobieta. To uosobienie komizmu i uśmiechu. Ma niejedno oblicze. Czasem jest spokojna i poufna, a drugim razem okazuje się być silna, twarda i nieco zwariowana. Nigdy nie wiadomo którą twarz akurat odsłoni. Jedno jest pewne - to osoba o wielkim sercu, która nigdy nie jest na tyle wredna, by kogoś zranić czy skrzywdzić. Nie...

Patrzcie idzie ulicą!
Wyobraźcie sobie postać 2D, z boku cieniutka jak kartka, a z przodu, gdy patrzycie wprost, możecie zobaczyć ją, w całej okazałości.
Gdy ktoś mnie nie zna, a co za tym idzie, nie zna też mojego poczucia humoru, zobaczy tylko cienką linie, jeżeli ktoś mnie zna, to tak jak patrzyć wprost na postać 2D, ma wszystko podane na tacy i wie jak mnie rozbawić.
Gdy kogoś jeszcze nie znam, a w tych pierwszych dialogach, uderzymy w wesołą nutę. To jest tak jakby ta postać 2D idąca ulicą, zaczęła się powoli obracać w stronę rozmówcy. Pojawia się stopniowo, od niezobowiązującego uśmiechu, aż po wszelakie chichoty.A gdy obróci się całkiem frontem, to już oznacza salwę śmiechu. Jednak wystarczy tylko zmienić temat, a postać szybko potrafi wejść w jakiś zakamarek, gdzie bez problemu się zmieści, i już jestem poważna.

Patrzcie idzie ulicą!
Wyobraźcie sobie postać 2D, z boku cieniutka jak kartka, a z przodu, gdy patrzycie wprost, możecie zobaczyć ją, w całej okazałości.
Gdy ktoś mnie nie zna, a co za tym idzie, nie zna też mojego poczucia humoru, zobaczy tylko cienką linie, jeżeli ktoś mnie zna, to tak jak patrzyć wprost na postać 2D, ma wszystko podane na tacy i wie jak mnie rozbawić.
...

Wyobraźcie sobie uroczą dziewczynkę w warkoczykach. Zazwyczaj takie dziewczynki zakładają kolorowe ubrania, mają ładny makijaż, radosne oczęta. Ale nie tym razem. Ta dziewczynka pomimo uśmiechu aniołka i rozrabiaki zarazem, jest istną diablicą. Ubrana całą na czarno, tak jak jej żarty. Spodziewasz się po niej, że lubi wąchać kwiatki i piec babeczki, a w rzeczywistości jest skłonna ukręcić ci kark i zdeptać.
Takie jest moje poczucie humoru. Z pozoru poważna i zrównoważona dziewczyna, a tak naprawdę psychopatka śmiejąca się z poważnych rzeczy w niewłaściwym czasie.

Wyobraźcie sobie uroczą dziewczynkę w warkoczykach. Zazwyczaj takie dziewczynki zakładają kolorowe ubrania, mają ładny makijaż, radosne oczęta. Ale nie tym razem. Ta dziewczynka pomimo uśmiechu aniołka i rozrabiaki zarazem, jest istną diablicą. Ubrana całą na czarno, tak jak jej żarty. Spodziewasz się po niej, że lubi wąchać kwiatki i piec babeczki, a w rzeczywistości jest...

Śmieję się dużo i często, czasem nawet z rzeczy i sytuacji, które dla innych nie są śmieszne, przez co czasami ludzie na mnie dziwnie patrzą... Lubię żartować z przyjaciółmi, uwielbiam ironiczne dowcipy opowiadane z kamienną twarzą i humor sytuacyjny, oglądam kabarety, śmieję się też z tzw. "czarnego humoru". Należę też do tych osób, które wybuchają śmiechem jak ktoś się przewróci :).
Tak więc uważam, że porównanie do małej, psotnej dziewczynki uważam za idealnie oddające moje poczucie humoru. Każdy bowiem wie, że dzieci często śmieją się z dziwnych rzeczy, wybuchają śmiechem wtedy kiedy nie trzeba i nie zważają na innych. Wypisz, wymaluj ja :)

Śmieję się dużo i często, czasem nawet z rzeczy i sytuacji, które dla innych nie są śmieszne, przez co czasami ludzie na mnie dziwnie patrzą... Lubię żartować z przyjaciółmi, uwielbiam ironiczne dowcipy opowiadane z kamienną twarzą i humor sytuacyjny, oglądam kabarety, śmieję się też z tzw. "czarnego humoru". Należę też do tych osób, które wybuchają śmiechem jak ktoś się...